Dwa tankowce zostały zaatakowane w Zatoce Omańskiej. MT Front Altair płynący pod banderą Wysp Marshalla zapalił się zaraz po uderzeniu torpedą. Wybuchów było 3. 23 marynarzom udało się przedostać na inny statek. Iran donosi, że tankowiec zatonął, jednak norweski właściciel przeczy doniesieniom. Płynął z Kataru na Tajwan pełen benzyny wartej 30 mln dolarów. Drugi statek Kokuka, który płynął pod banderą Panamy został natychmiast ewakuowany po wysłaniu sygnału o niebezpieczeństwie. W drodze do Singapuru doznał eksplozji, za którą mają odpowiadać miny magnetyczne. 21 marynarzy ewakuowano. Pozostawili tankowiec pusty i dryfujący po pożarze maszynowni. Iran wysłał na miejsce ekipy poszukiwawczo-ratunkowe. Uratowali 44 marynarzy. Japonia ujawniła, że tankowce przewożą "ładunek związany z Japonią". Premier Japonii ostrzegł już wczoraj, że napięta sytuacja na Bliskim Wschodzie może doprowadzić do wojny. Shinzo Abe spotkał się dziś z irańskim przywódcą i ostrzegł, że...
rozwiń