programy
kategorie

„Adios kilogramos”, czyli jak znaleźć motywację do odchudzania

Katarzyna Błażejewska – Stuhr dba o zdrowie Polek. Do studia przyszła z Adą Jakimowicz, trenerką i jedną z bohaterek książki Kasi „Adios kilogramos”. Ada pokaże proste ćwiczenia, od których warto zacząć trening w domu, jeśli chcemy zacząć dbać o zdrowie.

19-01-2017
Tranksrypcja:A my w temacie, który...
rozwiń
jest moją przyszłością a twoją teraźniejszością, czyli chudnięcie.
Właśnie nie wiem od kogo zacząć, czy
od ciebie, który schudłeś już
8 kg
w ciągu miesiąca.
-Najtrudniej zacząć, a trochę więcej niż miesiaca.
-I dlatego został zaproszony do
współprowadzenia wreszcie tego poranka.
-Wyczekała, wyczekała ten czas.
To chodzi o motywację, powiedziała jak schudniesz to
poprowadzisz ze mna. -Chodzi o wyglad. -Ale rzeczywiście ta motywacja może być bardzo różna, my dzisiaj
spieszymy do Państwa z taką
książką, pozwolisz. -Tak, z hitem absolutnym. -Tak i to i to może być motywacja, mało tego
ta motywacja jednocześnie ułatwi
Państwu to wszystko z czym osoba odchudzająca musi się mierzyć, a więc
i jak się ruszać
w jaki sposób to robić i nade wszystko co jeść. Tutaj mają państwo kompendium wiedzy na ten temat. -No właśnie i to też jest ważne, że zawiera
ono takie
holistyczne podejście, czyli jedyne chyba racjonalne do diety
czyli nie tylko odchudzanie ale też
sport, ale też głowa
ale też coaching
i tutaj specjalistki od tego - Kasia
Błażejewska-Stuhr, która
współ napisała tą książkę. -Dzień dobry.
-Jak również Ada
Jakimowicz, która rozumiem dobierała ćwiczenia
tutaj do. -Też, tak.
-Co tak wyraziście, musi być podejście holistyczne
i od głowy bym zaczęła, głowa jest
najważniejsza, bo
jeżeli
w głowie nie dojdzie do
przemiany, do tej
chęci, to
ani aktywność fizyczna ani świetna dieta
nie ma racji bytu.
-Asia, bo Ty masz
jakby
spotykałaś się z pacjentami
wiesz jakie osoby do Ciebie
przychodzą.
Co takiego, co jest tym pierwszym krokiem, co
takiego, jakie są, może inaczej jakie są najczęstsze
problemy i
historia nieudanych prób, z
których należy wyciągnąć wnioski, co zrobić żeby się udało? -No najczęściej pacjenci, którzy przychodzą do dietetyka
to są osoby, które nie pierwszy i nie drugi raz
podejmują wyzwania i
próbuja schudnąć
i na ogół te wcześniejsze
próby kończyły się albo
porażką albo
chwilowym
sukcesem i
potem jednak ta
waga wracała.
No i jakby z doświadczenia
też widzę, że
i zarówno zawodowego, jak i takiego obserwując wszystkich naokoło
że jeżeli postanowimy
sobie, że
od jutra rzucamy wszystkie
złe nawyki
które mamy, przestajemy pić
słodkie napoje, nie jemy nic słodkiego
ćwiczymy godzinę dziennie i wstajemy godzinę wcześniej, żeby robić sobie jedzenie do pracy.
No to koło trzeciego, czwartego dnia
zaczyna nam
już... -Czekolady, czekolady... -I brakować czegoś
i
stwierdzamy, że właściwie
to nie ma sensu. -Więc jak to madrze zrobić?
-No więc ja uważam że im mniejsze
kroczki będziemy robić
tym będzie to łatwiejsze
Patrzenie na ten
odległy sukces
czy cel który mamy przed sobą
może być bardzo deprymujące, jeżeli będziemy
chcieli
codziennie jedna malutka rzecz
w
sobie zmienić
to w ogóle jakoś niezauważalnie dojdziemy do tego celu
ostatecznego.
Stąd też w książce właśnie oprócz oprócz przepisów i
ćwiczeń, też taki dziennik na końcu jest
bo
zauważanie u siebie właśnie takich drobnych
sukcesów może być bardzo motywujące na kolejne dni
i każdemu oczywiście może się zdarzyć że zje coś
słodkiego czy
w ogóle
odpuści
sobie dietę na jeden czy dwa dni
ale jeżeli zobaczymy 90 dnia, że pierwszego dnia mieliśmy problem z czymś
co teraz jest dla nas
właściwie codziennością
to też będzie o tyle łatwo
te kolejne dni
pokonywać.
-Ja patrzę na panią Adę, dlatego że bardzo często taką wymówkę też jest
fakt, że nie mamy czasu
iść na siłownię, że nie mamy pieniędzy na to, żeby
kupić strój, w którym na tę siłownię pójdziemy
że musimy kupić piłkę lekarska
wałeczek do
ćwiczeń i sto tysięcy jeszcze innych rzeczy. Dlatego teraz pytamy o takie
ćwiczenia
które spowodują... -Mało tego, jeszcze nie jemy to nie mamy siły w ogóle żeby ćwiczyć. -Ale to sa wymówki.
-Dokładnie, znajdźmy takie ćwiczenie do którego nie potrzeba nic
możemy to robić w domu na podłodze. -Jedno? -Jedno.
-Pokazać? -Będzie nam miło.
-Dobrze. -To ja z pania przejde, tam będziemy mieć więcej miejsca, jeśli pani pozwoli. -Oczywiście.
Ja bym chciała żebyśmy podczas tego ćwiczenia po prostu poruszyli wszystkie partie mięśniowe
więc
żeby było bezpiecznie zrobimy sobie zakrok ze wznosem
rąk w tył.
Robimy wdech
kolano dotyka ziemi
wydech, spięcie
wdech
wydech, spięcie.
Nie dość, że pracują nogi, pracuje brzuch, czyli cały tutaj korpus
i ręce.
Myślę, że takie
ćwiczenie w kilku powtórzeniach
w trzech seriach
może nie przyniesie natychmiastowych efektów
i trzeba się wybrać
do specjalisty, który pokaże w jaki
sposób to zrobić
jak, co trzeba przy tym jeść. -Ale jak ustaliliśmy od czegoś
trzeba zacząć, więc
dobrze zacząć od bardzo prostego ćwiczenia, ja dziękuję.
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)