Dzierżyły władzę, kusiły urodą i były niezwykle silne. Mowa o trzech polskich arystokratkach, o których krążył wprost niesłychane historie. O Aleksandrze z Czartoryskich Ogińskiej (urodzona w 1730 roku), która rządziła Siedlcami i okolicami, mówiono, że dłońmi łamała orzechy laskowe i podkowy a srebrne talerze zwijała w... trąbkę. Aleksandra miała też podobno niezwykły apetyt. "Na śniadanie 60 jaj na twardo i ze trzy butelki wina, później obfity obiad, a na kolację o rondel krupniku prosiła i półmisek pierogów" - opisywała księżna Izabela z Flemmingów Czartoryska. Dużą siłą odznaczała się również królowa Jadwiga ur. między 1373-1374. Zakochana w Wilhelmie Habsburgu królowa, nie chciała wychodzić za Władysława Jagiełłę. Ponoć próbowała przebić się przez bramy zamku, by uciec z Habsburgiem na Śląsk. Ku zdziwieniu dworu, królowa używała do tego ciężkiej siekiery, sprawnie nią wymachując. W tym samym okresie na Mazowszu żyła księżniczka mazowiecka Cymbarka. Ponoć...