Na środku pustyni w Kaliforni znajduje się gigantyczny megafon i nikt nie wiem, skąd się wziął. Megafon znajduje się na szczycie skalistego wzgórza, pośrodku pustyni Mojave, kilkanaście kilometrów od sławnego "miasta duchów" Crucero. Rzecz ma około 2,5 metra długości i jest przykręcony do dwóch skał. W pobliżu nie ma żadnych dróg, więc nikt nie wie, jak megafon mógł trafić na szczyt kamiennego wzgórza. Pojawiło się za to wiele teorii. Jeden koniec megafonu wskazuje na wzgórze, na zboczu którego wykuto petroglify, więc niektórzy sądzą, że jest to rodzaj mapy skarbów. Inni sądzą, że megafon zostawili nam kosmici. Jednak najbardziej prawdopodbne jest, że urządzenie zainstalował rząd USA i była to kiedyś syrena, ostrzegająca przed testami broni atomowej na pustyni.