Ryszard Czarnecki: Nieudany pucz w sposób oczywisty spowoduje wzmocnienie władzy Erdogana i w wymiarze wewnętrznym, o czym świadczą manifestacje poparcia, ale też międzynarodowym. Byłem bardzo zmartwiony puczem, dlatego, że Turcja jest bardzo ważnym członkiem NATO, tam są amerykańskie bazy. Po drugie, Turcja za słoną cenę - 6 miliardów euro - ale jednak skutecznie powstrzymała falę uchodźców. Jakiekolwiek perturbacje, wojna domowa, oznaczałyby, że Turcja mogłaby się z tych zobowiązań przestać wywiązywać. Na szczęście tak nie jest. Dzwoniłem w nocy do Ankary i do Stambułu do moich przyjaciół. Jeden z nich mówił mi, że był czterokrotnie ostrzeliwany przez helikopter. I że to ludzie, nawet nie lojalni generałowie, ale ludzie tak naprawdę, ludzki tłum spowodował, że puczystom się nie udało. Tzn., że czasami ulica jest bardzo potrzebna także władzy wybranej demokratycznie.