List ministra Pawła Szałamachy do prezesa Trybunału Konstytucyjnego wywołał lawinę komentarzy i nerwową reakcję na rynkach. Część polityków Platformy Obywatelskiej zarzucała ministrowi, że zna już decyzję ratingową i winę za niekorzystną ocenę chce zawczasu zrzucić na Andrzeja Rzeplińskiego.