- Wiadomo, że Marian Banaś powinien zniknąć z życia publicznego. PiS ma gorący kartofel, który nie wie jak rozwiązać. Stary parlament zbiera się po tym, jak już jest wybrany nowy. PiS złapał się we własną pułapkę. Chciałby odwołać Banasia, ale są procedury, których musi przestrzegać. Wszyscy wiemy, że coś kombinują. To nienormalna sytuacja. Mam nadzieję, że nie spełni się to, co mówią anonimowe źródła z Nowogrodzkiej, że Sejm zbierze się dopiero wtedy, jak będzie pewny, że ma 51 osób w Senacie. Obawiamy się szturmu korupcyjnego na niezależnych senatorów. PiS nie jest w stanie przeżyć tego, że poniósł klęskę - mówił Bartłomiej Sienkiewicz (Koalicja Obywatelska) w programie "Tłit".