Dopłaty do samochodów elektrycznych to w Polsce temat-rzeka. Po wprowadzeniu przepisów, problemach z rozliczeniami podatku, zmniejszeniu kwot przysługującym zainteresowanym i w końcu - małej popularności tegorocznej akcji, wiele osób wątpi w kolejne edycje dopłat. Minister Klimatu i Środowiska Michał Kurtyka był gościem programu "Newsroom". Zapytany bezpośrednio o dopłaty do samochodów elektrycznych stwierdził, że resort wyciąga wnioski z programu pilotażowego i zamierza kontynuować politykę wspierania alternatywnych napędów. Nie zdradził jednak szczegółów dot. formy dopłat czy, co chyba najważniejsze, ich wysokości. W poprzedniej edycji maksymalna cena samochodu elektrycznego wynosiła 125 tys. zł, a kierowcy mogli uzyskać maksymalnie 18 700 zł dopłaty. Programem objęto 2 tys. pojazdów.