programy
kategorie

Długi osób nieletnich. "To ułamek promila"

Na początku tygodnia Polska żyła sprawą 11-letniej Zuzi, której komornik zajął rentę po zmarłym ojcu. Wszystko dlatego, że miała ponad milion złotych długu, również odziedziczonego po swoim tacie. - W Krajowym Rejestrze Długów małoletni stanowią zaledwie jedną czwartą promila wszystkich osób, znajdujących się w naszej bazie - mówi w programie "Money. To Się Liczy" Adam Łącki, prezes KRD. Jak dodaje, zazwyczaj małoletni mają zadłużenie wynikające z mandatów za jazdę bez biletu w komunikacji miejskiej, czy też za nieopłacony karnet na siłownię.

Tranksrypcja:Zacznę od sprawy, która trochę zbulwersowała Polskę. Mowa o ...
rozwiń
Dosyć smutna historia. Pytanie czy takich 11-latek, takich nastolatków jest dużo zadłużonych w Polsce?
Takich jak ta dziewczynka, którą już cała Polska praktycznie poznała, takich przypadków w krajowym rejestrze długów absolutnie nie ma.
Małoletni stanowią zaledwie jedną czwartą promila tych osób, które są wpisane do krajowego rejestru długów.
Są to najczęściej wpisane te osoby za przejazd bez ważnego biletu i za brak opłaconej kary za ten przejazd.
Ewentualnie za powiedzmy abonament do siłowni. Abonament do siłowni? To jest ciekawe. Tak, te wpisy dotyczą tylko i wyłącznie tak zwanych małych umów życia codziennego.
Które mogą takie osoby niepełnoletnie zawierać. No tak, bo umowę z firmą telekomunikacyjną ja mogę zawrzeć dopiero, kiedy mam 18 lat.
Ale do sklepu, czy gdzieś takie typu rzeczy mogę robić i jak mam już 13 lat, tak? Tak.
I wtedy, jeżeli nie wywiąże się pan ze swoich zobowiązań pieniężnych, niestety może pan zostać przez wierzyciela do krajowego rejestru długów dopisany, ale to jest absolutnie margines.
Tak jak wspomniałem, dotyczy to 737 osób w tej chwili przy całej skali ponad 2,5 miliona osób wpisanych do KRD.
To mnie jednak dziwi, dlaczego to nie ich rodzice, tylko właśnie dzieci są jak gdyby pociągane do odpowiedzialności.
I wpisane do rejestru. Jak wspomniałem, tylko i wyłącznie w takich umowach drobnych, życia codziennego, które mogą być zawarte przez osoby niepełnoletnie.
A to rodzice wiedzą, że są takie długi ich dzieci? Czy nawet mogą się o tym jakoś nie dowiadywać?
Bo korespondencja jest na przykład kierowana w przypadku takiego zadłużenia tylko i wyłącznie do tego małoletniego.
Oczywiście mogą się nie dowiedzieć, ale to właśnie oni najczęściej - czyli rodzice, spłacają te zobowiązania za swoje dzieci.
5 reakcji
1
4
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)