Minister edukacji Przemysław Czarnek wprowadza coraz to nowe wytyczne dla nauczycieli – nie wszystkie są jasno sprecyzowane i czytelne dla szkół. Dyrektorka szkoły podstawowej nr 103 w Warszawie Danuta Kozakiewicz komentuje, że nie wie, co kryje się za „cnotami niewieścimi”, o których mówił doradca Czarnka. – Mam w swojej szkole rodziców, mam matki, które są właścicielkami firm, prężnie działającymi kobietami biznesu i jestem przekonana, że one, jeżeli usłyszałyby, że będę wychowywać ich córki ku cnotom niewieścim, powiedziałyby mi dosyć ostro co myślą o takim założeniu – stwierdziła dyrektorka. Kozakiewicz tłumaczy, że proponowane założenia są mało zrozumiałe, a interpretacje płynące z mediów są dla niej bardzo niepokojące. Dyrektorka szkoły podkreśla, że wytyczne dla nauczycieli powinny być proste i zrozumiałe, zwłaszcza jeżeli miałyby grozić „kary edukacyjne” za ich niewypełnianie.