Choć Robert Brylewski zapewnia, że artysta powinien pozostać wolny, przyznaje również, że byłby gotowy zagrać wbrew poglądom politycznym, gdyby zmusiła go do tego sytuacja finansowa. Muzyk w programie "Hard talk - na ostro" wspominał też, że na początku kariery musiał się opowiedzieć po jednej ze stron i wziąć swoją decyzję "na klatę". Wtedy też tak często zmieniał zdanie?