Na A4 w Krakowie, na wysokości Portu Lotniczego im. Jana Pawła II, doszło do niebezpiecznej kolizji. Jeden z kierowców musiał gwałtownie zahamować. Kolejny, z powodu nie zachowania odpowiedniej odległości, wjechał w jego tył. Autorowi wideo fuksem udało się uniknąć zderzenia z oboma pojazdami. W Polsce nie ma przepisów regulujących bezpieczny odstęp od samochodów w sytuacji takiej jak ta. Wiadomo jednak, że przy prędkości 50 km/h odstęp powinien wynosić minimum 25 m, co daje kierowcy 2 sek. na reakcję.