- To, że na poprzednich igrzyskach olimpijskich w Soczi Kamil Stoch zdobył dwa złote medale, było absolutną rewelacją. Teraz znów jest jednym z faworytów do zdobycia medali, ale bardzo trudno będzie mu to powtórzyć. Z pewnością będzie się liczył, ale kandydatów do medali mamy więcej. Mamy zawodników, którzy mają wystarczjący potencjał, żeby zawalczyć o czołową trójkę. Trener Stefan Horngacher ma duże doświadczenie, więc można założyć, że uda im się trafić z formą na igrzyska w Pjongczang. To działania fizyczne, bo nad motoryką można zapanować. Później trzeba zgrać to z techniką. To tzw. forma sportowa. Można ją zaplanować - mówi prezes PZN Apoloniusz Tajner. W Wiśle rozmawiał z nim reporter WP SportoweFakty Michał Bugno.