Kanclerz Niemiec, Angeli Merkel, po raz drugi w ciągu dwóch tygodni trzęsły się ręce. Tym razem miało to miejsce w czwartek, podczas spotkania z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem. Poprzedni incydent, podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymirem Żeleńskim, tłumaczono upałem. Tym razem nad Berlin także nadciągnęła fala upałów, czwartek był jednak chłodniejszy niż poprzednie dni. Rzecznik kanclerz oświadczył, że czuje się ona dobrze i wybiera się do Japonii na szczyt G20.